Łączna liczba wyświetleń

piątek, 2 marca 2012

Grają, grają...

Żałuję, że nie posiadam filmiku z apelu, kiedy to słodziako - trzeciaki odświętnie i galowo  wyglądały, ale niestety, fizycznie, w tym momencie nie miałam możliwości nagrać takowego. Natomiast (całkiem przytomnie) nagrałam kilka prób i oto wybrałam najbardziej nadającą się do pokazania. Są świetni. Kilkoro z nich odkryło w sobie talent i miłość do muzyki i to jest dla mnie najwspanialszą zapłatą za pomysł. Kreatywność małych muzyków jest (wystarczyłby, że po prostu jest - że istnieje) zaskakująca... sami wyszukują sobie melodie z wyższej półki, grają ze słuchu, z nut i z ... internetu...podglądaja jak grają inni "fleciści" i  jak układają palce...no...trud się opłacił. Nie każdy
czuje wenę i  ten kto nie czuje, niech się wcale nie martwi. Nie musi. Nie każdy musi grać na flecie...granie w piłkę też jest fajne...i pisanie wierszy, i bajek...i matematyka...



A można tak jeszcze......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz